Do Prowansji, a konkretnie do Aux-en-Provence, trafiliśmy dzięki uroczej parze z Londynu. Mimo zbliżającego się października, pogoda nam dopisała. Słońce, zapach ściętej lawendy, oliwki, wino... To właśnie tutaj tworzył i mieszkał wybitny malarz postimpresjonistyczny Paul Cèzanne. Nas szczególnie oczarowały boczne uliczki zabytkowego centrum. Z dala od turystycznego zgiełku i ulicznego ruchu pozwalały na chłonięcie wszystkimi zmysłami uroków tego miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz