Rynek kawy, jak i kultura jej picia jest w Japonii bardzo mocno rozwinięta. W samym Tokio kawiarnie (mowa o tych nowoczesnych, jak i o tzw. kissaten) są niemal na każdym rogu i to z naprawdę dobrą kawą(!). Japończycy to w końcu naród, który przywiązuje dużą wagę do szczegółu, precyzji i smaku. To tutaj specjalizacja tylko w jednej dziedzinie przez całe życie jest niemalże normą, i jest wręcz nobilitująca i podziwiana. Z Japonii wywodzi się również znany producent akcesoriów do kawy - Hario. Oprócz tego ma tutaj swoje osobne wydanie magazyn dla kawowych freaków, Standart.
Wybierając się do Tokio, mieliśmy w zanadrzu przygotowaną listę kawiarni, które chcelibyśmy odwiedzić. Na miejscu okazało się, że jest ich znacznie więcej, niż sądziliśmy. Mimo dwutygodniowego pobytu, nie sposób było jednak do wszystkich zawitać. Nasz numer jeden to Koffee Mameya - plus przede wszystkim za minimalizm i indywidualne podejście do klienta. Zobaczcie, gdzie jeszcze udało nam się zajrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz